Co prawda dopiero końcówka sierpnia, ale zimne dni sprawiły, że już zaczynam rozglądać się za nowinkami z dziedziny ogrzewania. Trafiłem na ciekawą koncepcję, a mianowicie – grzejnik do siedzenia. Kiedy wchodzimy przemoczeni lub przemarznięci do domu możemy sobie na nim przysiąść i się zagrzać. Pytanie tylko czy długo można tak wytrzymać?
[fot. via : domtrendy]
zobacz również:
Grzejniki ozdobne
Grzejniki dekoracyjne
Grzejniki panelowe
Ha ha ha – ale to fajny pomysł – zwłaszcza na korzonki mojego ojca byłaby rewelacja :D. A zimą to sama bym z chęcią na takim grzejniku przycupnęła.