Feng Shui jest terminem brzmiącym zdecydowanie znajomo, ale czym dokładnie jest?
Zdejmij to kimono…nie, nie musicie zaraz stać się fanatykami Azji i piewcami orientalnej estetyki, aby przenieść do swoich domów to co oferuje Feng Shui . Ta starożytna chińska filozofia układania wnętrz pomaga dobrze zagospodarować energię, którą się otaczamy poprzez odpowiednią aranżację przestrzeni nie narzucając przy tym stylu i klimatu pomieszczenia.
W Azji entuzjaści Feng Shui wierzą, że sposób aranżacji domu wpływa na to jak się czujemy i jaką energię przyciągamy. Innymi słowy, wygląd naszego mieszkania może sprowadzić na nas ?bezmiar błogosławieństw? lub też sprawić, że każdy dzień będzie klapą.
Feng Shui to taka przepychaczka, która ułatwia przepływ energii przez Twoje mieszkanie tworząc jednocześnie harmonijną atmosferę przyciągając pozytywną energię. Fundamentem tego twierdzenia jest przekonanie, że wszystko składa się z energii ?chi?,a Feng Shui pomaga ją zbalansować i utrzymać jej prawidłową cyrkulację.
Zasady Feng Shui są dość złożone, a opanowanie wszystkich aspektów wymaga uporczywego i żmudnego studiowania. Pomimo jednak tego teoretycznego skomplikowania nic nie stoi na przeszkodzie, aby wspólnie zaaplikować kilka podstawowych reguł do waszych mieszkań. Zaczniemy od podróży po palecie barw.
Kolorystyka. Percepcja barw w cywilizacji wschodniej i zachodniej jest odmienna i tym samym różne są emocje, które mieszkańcy poszczególnych kultur przypisują kolorom. Wsłuchując się w chińskie, jak by nie było, Feng Shui zapomnijmy o stereotypach i pozwólmy orientowi przejąć pałeczkę.
W Chinach czerń przyciąga obfitość i szczęście w karierze zawodowej i zgodnie z Feng Shui najlepiej użyć tej barwy w północnej części mieszkania. Niebieski natomiast – w północno-wschodniej części, stanie się inspiracją dla tych chcących uzyskać nowe umiejętności i rozwijać intelekt.
Południe to idealne miejsce dla czerwieni, utożsamianej i łączonej z takimi atrybutami jak popularność i reputacja. Część wschodnia powinna być zdominowana przez Zieleń, a barwa ta podkreśla więzi rodzinne i dobre stosunki z otoczeniem. Fiolet, kolor spirytualny, przyciągający sukces i bogactwo, najlepiej ?czuje się? w południowo-wschodniej części domostwa. Dziabnijmy jeszcze trochę szarego na południowo-wschodnie ściany, by na naszej drodze spotykać życzliwych, pomocnych ludzi i kolor biały na ścianę zachodnią pobudzający kreatywność i reprezentujący potomstwo.
Róż to kolorystyczny synonim romansu i miłości, a zgodnie z Feng Shui te elementy Naszego ziemskiego życia mogą zostać poprawione, gdy róż pojawi się na południowym-zachodzie mieszkania.
Mówi się, że zdrowie jest najważniejsze, a będący jego przedstawicielem w kolorystyce Feng Shui kolor żółty i jego lokalizacja wydaje się potwierdzać to co się mówi, pomalujmy więc nim centralne pomieszczenie.
Jak więc widzicie wykorzystanie poszczególnych kolorów powinno poprawić dany aspekt naszego życia, ale taka chaotyczna tęcza na pewno popsuje humory projektantom wnętrz – bo czy z takiego pśćwo-pstro można stworzyć harmonię. Na szczęści Feng Shui`owa (nowo-mowa) idea kolorowania mieszkania sprowadza się do wprowadzenia dominanty kolorystycznej w danym obszarze mieszkania, co oznacza, że możemy na przykład umieścić jedną małą rzecz w danym kolorze, taką jak waza, kubek, plakat, które będą wyraźnie charyzmatyczne w danym miejscu.
Jest wiele szkół Feng Shui i metod wykorzystywanych do poprawy aury mieszkania. Nie ma oczywiście danych statystycznych, które potwierdzą pozytywny wpływ Feng Shui na nasze samopoczucie, ale wierzę, że sama wiara w magię zmian i siłę koloru, potrafi czynić cuda. Do dzieła więc poFengShujmy nasze cztery kąty.
Ilustracja artykułu pochodzi z serwisu Flickr.com (użytkownik : Ksionic)
Chińska symbolika kolorów na scianach w europejskim mieszkaniu ma tyle wspólnego z Feng shui co prosięta z astronomią.
Feng shui nie jest zabobonem jest zbiorem zasad wspólnych dla wszystkich ludzi, ale jeżeli dany kolor symbolizuje w kulturze „coś” , to nie koniecznie w innej kulturze będzie będzie symbolizował to samo.
No chyba że ktoś chce mieć stajlowe azjatyckie wnętrze z gadżetami których znaczenia nie rozumie, ale może dzieki temu zaimponowac znajomym. Tylko że to już nie będzie feng shui, a kalka kulturowa i efekciarstwo.
Mimo to zachęcam do stosowania Feng shui w naszych mieszkaniach i domach.