Zdecydowana większość systemów grzewczych w Polsce, bo ponad 90% z 4 mln pracujących w naszym kraju, mogłaby zostać zastąpiona bardziej wydajnymi rozwiązaniami. Dotyczy to głównie kotłów węglowych oraz gazowych, ale niekondensacyjnych. Blisko 90% systemów mogłoby zostać usprawnionych, z korzyścią dla użytkowników.
Wymiany dokonuje się przede wszystkim zastępując stare kotły wydajnymi kotłami kondensacyjnymi, które są sprawniejsze o 20-30%. Jeszcze kilka lat temu kotły te postrzegane były jako ciekawostki techniczne, podczas gdy obecnie wskutek spadku ich cen (upowszechniająca się technika) przy jednoczesnym wzroście cen wszystkich paliw na rynku, zwrot kosztów ich zakupu wynosi przeciętnie od 3 do 6 lat.
Aby ocenić rzeczywiste korzyści płynące z modernizacji systemu grzewczego możemy skorzystać z kalkulatora udostępnianego przez firmę Viessmann.
Żeby zobrazować wam ile tak naprawdę można zaoszczędzić posłużę się przykładem. (przy założeniu – cena gazu 2zł, stan wg taryfikatora na 10.2010, oraz śr. wzroście ceny gaz 5% w skali roku)
Mieszkanie w starej, nieizolowanej kamienicy o powierzchni 80m2. Jeśli znajduje się w nim ogrzewanie etażowe, za pomocą kotła dwufunkcyjnego i wymienimy je na kocioł kondensacyjny. Koszt kotła niskotemperaturowego jest niż od kondensacyjnego o ponad 3000 zł (odpowiednio ok 9 i 7 tyś zł), jednak zużycie gazu przez kocioł kondenascyjny jest znacznie mniejsze, co w skali roku przynosi oszczędność rzędu 1300zł. Inwestycja zwróci się w 2,5 roku, a w ciągu 10 lat zaoszczędzimy 16 tyś zł.
Podobne oszczędności uzyskuje się zarówno w domach jak i mieszkaniach. Warto zatem przemyśleć wybór systemu grzewczego i nie kierować się jedynie podstawowym kosztem, ale także sprawdzić ile wyniesie nas eksploatacja.
źródło : viessmann.pl